Drzewa i krzewy iglaste nieco wcześniej kończą „sezon” od gatunków liściastych, za to w chłodnych miesiącach wciąż zachodzi u nich transpiracja (parowanie wody). Wiąże się to z koniecznością nieco innej pielęgnacji, np. nawadniania o nietypowej porze. Jak więc właściwie dbać o iglaki jesienią i zimą?
Ochrona iglaków przed zimą. Jak ograniczyć potencjalne uszkodzenia?
Drzewa i krzewy iglaste po wystąpieniu pierwszych przymrozków warto ściółkować. W szczególności dotyczy to gatunków mniej odpornych na mróz, np. cyprysika Lawsona, cyprysika tępołuskowego, żywotnika wschodniego, sośnicy japońskiej i żywotnikowca japońskiego, a także młodych sadzonek, np. przez pierwsze trzy lata uprawy. Dzięki temu osłania się korzenie przed mrozem. Jednocześnie w pewnym stopniu zwiększa się zatrzymywanie wody po deszczach i roztopach (chociaż nie działa to tak efektywnie jak ściółka „letnia”, która ogranicza również wyparowywanie wody na skutek nagrzewania przez słońce). W trakcie zimy nie powinno się usuwać śniegu zalegającego pod drzewkami. To dodatkowa bariera ochronna. Nie można go także deptać, aby nie tworzyły się „czapy” lodowo-śnieżne nieprzepuszczające powietrza.
Krzewy o cylindrycznej bądź wąskostożkowej koronie (np. jałowiec pospolity czy cis pośredni) warto podwiązać sznurkami. W ten sposób ściska się pędy. Jest to szczególnie potrzebne u tych, które wystają poza obrys korony. Dzięki temu zachodzi mniejsze ryzyko zalegania na nich śniegu i lodu, które powodują deformacje, wyginanie, a nawet łamanie. Młodym iglakom zrzucającym liście (np. modrzew europejski) można osłonić nadziemną część chochołami ze słomy lub białą włókniną.

Podwiązywanie iglaków
Jak podlewać iglaki jesienią i zimą?
Iglaki jesienią podlewa się obficie, oczywiście w okresach bezdeszczowej pogody. Rzadsze i obfite podlewanie jest korzystniejsze niż częste, a skromne, zwłaszcza u starszych roślin. Zimą rośliny podlewa się sporadycznie, np. wykonując nie więcej niż kilka zabiegów. Iglaki nawadnia się w umiarkowanie chłodne (najlepiej bezmroźne) i bezśnieżne dni. W czasie podlewania należy unikać moczenia pnia i pędów. Zabieg zapobiega suszy fizjologicznej, której skutkiem jest wiosenne, brązowienie igieł (np. u cisów, świerków i sosen) bądź łusek (u żywotników). Nierzadko przebiega masowo prowadząc do śmierci drzew i krzewów.

Skutki suszy fizjologicznej
Trzeba pamiętać, że iglaki tracą wodę poprzez zielone organy także zimą (chociaż procesy parowania wody przebiegają słabiej niż w sezonie). Jednocześnie czasami nie mogą pobrać ubytków, gdyż system korzeniowy lub jego część znajduje się w strefie zamarzania korzeni. Dlatego mogą cierpieć na niedobór wody nawet gdy ta woda znajduje się w gruncie (niestety w stanie niedostępnym). Ponadto coraz częściej występuje problem...suszy hydrologicznej. Zimą brakuje śniegu, a więc gleby coraz słabiej magazynują wodę. W obecnym roku w wielu regionach w Polsce obserwuje się masowe przebarwianie się igieł i wysychanie bardziej wrażliwych gatunków, np. świerków. Nawadnianie może ograniczyć ten problem przynajmniej w skali mikro-, czyli na własnej działce.
To może Cię zainteresować:
Świerk w ogrodzie: różnorodność gatunków i ich zastosowanie
Wprowadzenie do świata iglaków: od sosny po cyprys
Jak prawidłowo formować korony drzew ozdobnych zimą?
Ostatnie nawożenie iglaków iglaków
Na początku jesieni warto zaaplikować dawkę nawozu „jesiennego”, który nie zawiera azotu (lub śladowe ilości). Takie nawozy zawierają m.in. dużo potasu, który przygotowuje rośliny na stres fizjologiczny, a także mikropierwiastki odpowiadające za wyższą odporność na mróz (np. cynk i miedź).
O iglaki trzeba dbać przez cały rok, także jesienią i zimą. To profilaktyczny sposób walki z brązowieniem igieł i łusek. Gdy problem już wystąpi, na ratunek może być zbyt późno. Roślina traci swoje walory dekoracyjne, a nawet zamiera.
[product id="2219","1283","1353","2196"]
O autorze
